Stało się, ludzie wyszli na ulice. Myślałem że internauci to protestować będą głównie ze swoich foteli, siedząc przed monitorem, a tu proszę, w Gdyni zebrała się całkiem pokaźna grupa wyrażająca swój sprzeciw wobec decyzji rządu w sprawie ACTA. Co ciekawe przekrój poglądów politycznych był bardzo szeroki, od lewa do prawa. Sporą grupę tworzyli też kibice. Wszyscy jednak w jednej sprawie - STOP ACTA!
Jak widać niewiele pomogło gdyż dokument został podpisany. Teraz o tym czy wejdzie w życie zadecyduje parlament. Czy czekają nas kolejne protesty? Myślę że tak. I wierzę że zbierze się nas jeszcze więcej! Damy radę?
Gdynia 25 stycznia 2011
